Nie jesteś zalogowany na forum.
Szanowni sąsiedzi
Wielu z Was posiada ogródki, jednak zbliża się okres letni i w ubiegłym roku przy budynku H został na całego rozpalony grill węglowy powodujący dym i smrud na całe osiedle, dodatkowo rozpałka której używali właściciele spowodowała że wszystko fruwało wszędzie. Niestety ale LUDZIE mieszkacie w mieście, odrobinę kultury, są grile gazowe, elektryczne nic przeciwko takich nie mam. Pomijając smog to niefortunnie się stało że w świeżym omalowanym mieszkaniu sadze pięknie obsiadły ściany i koszty związane z szorowaniem i malowaniem od nowa.
Jeśli sytuacja pojawi się ponownie z paleniem grila węglowego proszę się liczyć z wezwaniem odpowiednich służb jak również odpowiedzialności finansowej za zniszczone mienie.
W ubiegłym roku nie wszczynałem alarmu na całe osiedle, ale w tym nie daruję jak wrócę do śmierdzącego mieszkania z brudnymi rzeczami i ścianami.
Jak ktoś ma ochotę na grille węglowe to mógł sobie kupić mieszkanie na wsi a nie w mieście
Offline
Popieram. w lecie często suszy się ubrania na balkonie, średnio mam ochotę na chodzenie w ubraniach śmierdzących dymem.
Nie mogę teraz nigdzie znaleźć regulaminu wspólnoty, więc nie jestem pewna czy zakaz grillowania został wpisany do tegoż regulaminu. Zobaczymy jak się temat rozwinie w lato. W razie czego do regulaminu można ten zakaz wpisać, jeśli go nie ma.
Zawsze można wezwać straż miejską, a taka imprezka z grillem to mandat w kwocie 500 PLN.
"Polskie przepisy prawne nie zabraniają grillowania na balkonie, ale istnieje cały szereg ustaw i rozporządzeń, które w przypadku rozpalania grilla na tarasie mogą mieć zastosowanie. Jednym z nich jest Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010r. (Dz.U. 2010 nr 109 poz. 719), które reguluje przepisy przeciwpożarowe we wszystkich nieruchomościach. Wykroczenie przeciwko temu zapisowi może się skończyć mandatem w wysokości do 500 złotych, ale Kodeks Karny mówi również, że: "kto stwarza zagrożenie pożaru wielkich rozmiarów podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat."
Offline
Witaj zgadzam się jak najbardziej. Pomyśl co ja miałem kiedy wszedłem i nie dość że śmierdziało wszystko to co przetarłem ścianę wszystko się mazało a i to musiałem 3 razy malować od nowa.
Offline
Witaj zgadzam się jak najbardziej. Pomyśl co ja miałem kiedy wszedłem i nie dość że śmierdziało wszystko to co przetarłem ścianę wszystko się mazało a i to musiałem 3 razy malować od nowa.
I tak podziwiam za odpuszczenie tematu sąsiadowi.
Offline
Cóż, człowiek uczy się na błędach
Offline